FAQ      Szukaj      Statystyki      Użytkownicy      Grupy      Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości      Profil            Zaloguj      Rejestracja

Forum forum.zelow.pl Strona Główna -> Małpi Gaj -> Humor :)

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 23, 24, 25  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 

PostWysłany: 07.01.2005, 09:47:28 Odpowiedz z cytatem
jagda
Ostry
Ostry
Dołączył: 11 Mar 2004
Posty: 249
Skąd: Zelów
Register IP:


Rozmowa w piaskownicy:
- A mój tato ma astrę- mówi chłopczyk
- A moja mama też - odpowiada dziewczynka
- A mój tata ma kamerę cyferkową - chłopczyk
- A moja mama też - dziewczynka ( no i dalej jeszcze takie
przechwalanki, które tego chłopca coraz bardziej irytowały, ale w
końcu kardynalny argument )
- A mój tata ma siusiaka
- Moja mama też ma...
- Nie może mieć..mamusie mają pipulki...
- Ale moja mama naprawdę ma... W SZUFLADZIE....

****
nowa biologia Uśmiech...

Dziewica pospolita - roślina krótkotrwała, wymagająca pielęgnacji, chętnie poddaje się flancowaniu. Po przepikowaniu przestaje być dziewicą.

Stara panna - roślina długotrwała, pnąca, czepiająca się wszystkiego i wszystkich. Żyje w miejscach odosobnionych, nie wiadomo dokładnie z kim.

Kochanka - roślina pasożytnicza, mięsożerna, z gatunku motylkowatych. Wymaga dużo wilgoci i częstych zmian klimatycznych. Z uwagi na znaczne koszty, w naszych warunkach jest trudna do hodowli domowej. Przez dłuższy czas kwitnie nocą.

Żona - pożyteczne zwierze pociągowe, bardzo nerwowe, ale wytrwałe. Żywi się odpadami z hodowli domowej. Bardzo opłacalna, przynosi duże korzyści.

Rozwódka - należy do owadów występujących w dużych ilościach, gromadnie. Znana w przyrodzie pod nazwą szarańczy. Samiczki zostawia w spokoju, samców niszczy od korzeni. Czyni szkody w ubraniu, szczególnie w kieszeniach.

Wdowa - wierzba z gatunku plączących. Szybko próchnieje. Z powodu braku zdrowego korzenia nadaje się jedynie do przeróbki na fujarki.

Kawaler - ptak przelotny, dzieci swe często podrzuca innym i wówczas zmienia miejsce pobytu. Jest przebiegły i trudno go schwytać w sidła.

Stary kawaler - grzyb jadowity o smaku gorzkim. Żyje przeważnie samotnie lub w symbiozie z purchawką pospolitą.

Mąż - zwierze domowe z gatunku leniwców, ze względu na dużą żarłoczność w warunkach domowych przynosi duże straty. Pochodzi ze skrzyżowania trutnia z osłem i padalcem.


****

Przychodzi do lekarza facet chory na chciwość. I od razu zaczyna mówić:
- Poproszę jakieś lekarstwo na chciwość, tylko dużo, dużo, dużoWykrzyknik!


****

definicje:
młotek - impulsownik kinetyczny z prowadnicą trzonkową

rura - powietrze owinięte blachą lub innym materiałem

_________________
to mówiłem ja Jarząbek... Mruga 2
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
     
PostWysłany: 17.02.2005, 11:51:46 Odpowiedz z cytatem
Nightcrawler
Twardniejący
Twardniejący
Dołączył: 07 Kwi 2004
Posty: 142
Skąd: Bełchatów
Register IP:


Pewien koleś po śmierci znalazł się w piekle. Wita go diabeł.Diabeł: Czemu jesteś taki zmartwiony?Koleś: A jak myślisz?! Przeciez jestem w piekle!Diabeł: Piekło nie jest takie złe, jak o nim mówią. Mamy tu parę fajnych rozrywek. Pijesz?Koleś: No... pewnie, lubie sobie strzelic kielicha...Diabeł: No to polubisz poniedziałki! W poniedzialki nie robimy nic, tylko chlejemy tu na okrągło. Wóda, wińsko, piwsko, najlepsze trunki, tankujemy, aż padniemy i jeszcze troche!Koleś: Brzmi nieżle!Diabeł: Palisz?Koleś: Nawet sporo...Diabeł: No to dobrze trafiłeś, polubisz wtorki. We wtorki palimy wagony najlepszych fajek. Martwisz się rakiem pluc? Wyluzuj stary! Przecież już jesteś martwy!Koleś: Poważnie?! To świetnie!Diabeł: Lubisz hazard?Koleś: Pewnie, uwielbiamdreszczyk emocji!Diabeł: W środy ruletka, pokerek, kości, co tylko chcesz. Boisz sie zbankrutować? Przecież jesteś martwy!Koleś: Zajebiście!!Diabeł: Lubisz czasem zarzucic jakiś mocniejszy towar? No wiesz...Koleś: No spoko, lubie dobre odloty!! Ale chyba nie powiesz mi, że...Diabeł: Zgadłeś! Nie bedziesz mógł doczekać się czwartku! Mozesz brac co chcesz, skręty wielkości okrętu podwodnego, najlepszy gatunek, mozesz iśćna całość, znajdzie się i mocniejszy towar!Koleś: Ekstra, w morde, maksownie fajnie!Wykrzyknik Piekło jest w deche!Diabeł: Jesteś gejem?Koleś: Nie...Diabeł: Uuuh... Chyba nie polubisz piątków...


Atrakcyjna kobieta siada przy barze w cichym, wiejskim pubie. Uwodzicielsko daje znak barmanowi, na co ten natychmiast do niej podchodzi. Kobieta pokazuje, żeby ten zbiżył swą twarz do jej twarzy. Kiedy są już blisko, kobieta zaczyna delikatnie głaskac gęsta i długa brodę barmana.
- Jest pan włascielem tego lokalu? - pyta kobieta, czule głaszcząc brode barmana obiema dlońmi.
- Właściwie nie - odpowiada barman.
- Czy mógłby pan go zawołać? Chciałabym z nim porozmawiać - mówi kobieta
przesuwajac swe dłonie z brody na włosy meżczyzny.
- Obawiam się, że jest to niemożliwe. - odpowiada barman ciężko dysząc z podniecenia. Moze ja mógłbym pani w czymś pomóc?
- Mysle, że tak. Chciałabym zostawić dla niego wiadomość - kobieta kontynuuje pieszczoty i wkłada palce w usta mężczyzny, pozwalajac mu ssać je delikatnie.
- Proszę powiedzieć szefowi, że w damskiej toalecie nie ma papieru toaletowego.

_________________
Nie ważne jakim się jest, ważne kim się jest.
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
     
PostWysłany: 18.05.2005, 01:33:19 Odpowiedz z cytatem
Danon
Adminidewastator
Adminidewastator
Dołączył: 07 Mar 2004
Posty: 1036
Skąd: 51°46'N - 19°23'E
Register IP:


Nie pij kawy jak przeglądasz forum!

http://www.netdisaster.com/go.php?mode=coffee&lang=en&url=http://www.forum.zelow.pl/

_________________

w w w . d a m i a n m i e r z y n s k i . c o m
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
      FirefoxWinXP1024x768
PostWysłany: 02.06.2005, 16:45:46 Odpowiedz z cytatem
Danon
Adminidewastator
Adminidewastator
Dołączył: 07 Mar 2004
Posty: 1036
Skąd: 51°46'N - 19°23'E
Register IP:


Rozmawiają siostry:
- Wiesz, ja tydzień temu znalazłam w pokoju księdza stos gazet porno.
- I co zrobiłaś?
- Spaliłam.
- A ja wczoraj znalazłam w jego płaszczu paczkę prezerwatyw.
- I co zrobiłaś?
- Przebiłam szpliką.
Trzecia siotra zemdlała.

_________________

w w w . d a m i a n m i e r z y n s k i . c o m
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
      FirefoxWinXP1024x768
PostWysłany: 05.06.2005, 15:37:37 Odpowiedz z cytatem
zgrzewa
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 07 Kwi 2004
Posty: 371
Skąd: Zelów
Register IP:




a to zdjęcie dam jako link do strony http://sokrates.mimuw.edu.pl/~skobelek/humor/kanar.jpg
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinXP1024x768
PostWysłany: 26.06.2005, 15:16:26 Odpowiedz z cytatem
jagda
Ostry
Ostry
Dołączył: 11 Mar 2004
Posty: 249
Skąd: Zelów
Register IP:


Siedzi Mietek u Janka i popijaja sobie wódeczkę. Nagle Mietek pyta Janka:
- U ciebie na ścianie wisi metalowa miska?
- To jest zegar z kukułką! - odpowiada od niechcenia Janek.
- Jak to zegar z kukułką?
- Zobaczysz...
W tym momencie Janek podnosi ze stołu pustą już butelkę od wódki, bierze zamach i rzuca w wiszącą miskę. Zza ściany słychać:
- *****, jest wpół do czwartej rano!

Późno w nocy wraca mąż do domu. W przedpokoju zdejmuje płaszcz i zaczyna tłumaczyć się żonie, czekającej w drzwiach:
- Wiesz, kochanie, po pracy skoczyliśmy z kolegami na piwko.
- Tak, mój Supermanie - odpowiada żona.
- A potem poszliśmy cała grupą na mecz.
- Tak, mój Supermanie.
- Po meczu zaszliśmy do Maliniaka pogadać o nowym cyklu produkcyjnym w zakładzie.
- Tak, mój Supermanie - odpowiada żona.
Mąż zirytowany pyta podniesionym głosem:
- Dlaczego, do cholery jasnej, nazywasz mnie cały czas Supermanem?
- Bo tylko Superman zawsze zakłada majtki na spodnie.

Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło.
— Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować.
Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami.
Zaczyna Angielka.
— Wróciłam do domu i mówię: John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia — widzę — gotuje jajko.
Sala zatrzęsła się od oklasków.
Na mównicę wchodzi Francuzka.
— Wróciłam do domu i mówię: Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia widzę — pierze majtki.
Owacje na stojąco.
Na podium wchodzi Rosjanka.
— Wróciłam do domu i mówię: Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia – zaczynam widzieć na prawe oko.

W Londynie odbywa się Wielki Festiwal Piwa. Czterej prezesi największych browarów chcą się zrelaksować. Umawiają się więc na wieczór w pubie. Podchodzi kelner i pyta, co podać. Jeden z nich, z hiszpańskim akcentem, zamawia pierwszy.
— Senior, najlepsze na świecie piwo, proszę podać Coronę.
Drugi z nich, z jowialnym uśmiechem i niemal nie otwierając ust mówi:
— Podaj mi chłopcze The King of Beer, Budweisera.
Następny z ciężkim akcentem wykrzykuje:
— Podaj mi jedyne piwo, do którego wyrobu używana jest prawdziwa żródlana woda z górskiego źródła Rocky Mountain. Coors poproszę!
Ostatni z nich, szef Guinness’a, zamawia coca—colę. Przez chwilę panowie piją w milczeniu, ale w końcu nie wytrzymują i pytają czwartego, o co chodzi.
— Szanowni panowie, uznałem, że skoro żaden z was nie pije piwa, to ja nie będę się wyłamywał.

Zapracowany tatuś wraca późną porą samochodem z pracy. Spieszy się do domu, gdy nagle przypomina sobie, że jego córeczka ma właśnie urodziny. Skręca więc szybko do najbliższego sklepu z zabawkami. Podchodzi do sprzedawcy i pyta o jakąś ładną lalkę.
— Mamy „Barbie na wakacjach” za 19,99, „Barbie idzie na bal” za 19,99, „Barbie zostaje projektantką mody” za 19,99 oraz „Barbie się rozwodzi” za 399 dolarów.
Lekko zdezorientowany ojciec pyta:
— Dlaczego ta ostatnia lalka jest taka droga?
— Bo Barbie, która się rozwodzi, idzie razem z domem Kena, meblami Kena, samochodem Kena i jachtem Kena.

Przy barze siedzi pijany staruszek i zachowuje się bardzo agresywnie. Upatrzył sobie stół, przy którym siedzą trzej potężnie zbudowani młodzi mężczyźni. Patrząc wyzywająco na jednego z nich, krzyczy na cały głos.
— Twoja matka robiła mi laskę!
Mężczyzna przez chwilę popatrzył na starca, ale nie zareagował. Krzepki dziadek nie daje za wygraną i pokazuje ręką drugiego faceta.
— Z twoją matką robiłem to, kiedy tylko chciałem!
Drugi facet również popatrzył przez chwilę na staruszka i wrócił do rozmowy z towarzyszami. Starzec, pijany już w sztok, kieruje się w stronę trzeciego z siedzących przy stole.
— A z twoją matką to…
Mężczyzni podnoszą się nagle, dwóch z nich bierze intruza pod ramiona, a trzeci cichym głosem mówi:
— Chodz tato, na dzisiaj ci już wystarczy...

W środku działu kosmetycznego dużego sklepu stoi mężczyzna i rozgląda się. Podchodzi do niego ekspedientka i pyta w czym może pomóc.
– Szukam tamponów dla mojej żony.
Ekspedientka podchodzi do odpowiedniego regału,
po chwili wraca i ze zdziwieniem stwierdza, że klient stoi już przy kasie z kartonowym pudełkiem pełnym bawełnianych kuleczek kosmetycznych.
– Nie rozumiem, szukał pan tamponów.
– Bo, widzi pani, kiedy ostatnio moja żona szła na zakupy, prosiłem, żeby mi kupiła papierosy. I ona przyniosła mi paczuszkę tytoniu i bibułki, żebym sobie sam poskręcał. No więc pomyślałem, że ona teraz też może sobie sama poskręcać.

Chłopak zaciągnął się do komandosów. Po przeszkoleniu, razem z innymi rekrutami zabrany został na pierwszy skok ze spadochronem. Następnego dnia dostał przepustkę do domu. Wita się z ojcem, a ten pyta - jak było. - Gdy samolot osiągnął odpowiednią wysokość, sierżant otworzył drzwi i spytał, kto skoczy na ochotnika. Skoczyła połowa z nas. - I ty synu? - Jeszcze nie. Wtedy sierżant zaczął nas po kolei wyrzucać. - I skoczyłeś, synu? - Jeszcze nie. Zostałem sam. Sierżant próbował mnie wyrzucić, ale ja uczepiłem się drzwi i nie puszczałem. Wtedy on, a facet ma 2 metry wzrostu i waży 120 kilogramów, wyjął kij bejsbolowy i wrzasnął: "Albo skoczysz, albo wsadzę ci to w tyłek!". - I wtedy skoczyłeś? - No, troszkę Na początku...

Na stację benzynową podjeżdża samochód. Facet obsługujący pompę widzi na tylnym siedzeniu auta dwa pingwiny. Zaskoczony pyta kierowcę. - Co robią tu te dwa pingwiny? - Znalazłem je i nie wiem, co z nimi zrobić. Pompowy bez namysłu odpowiada: - Powinien je pan zawieść do zoo. - O, to doskonały pomysł, dziękuję! I zadowolony kierowca odjechał. Następnego dnia znów pojawia się na stacji, a na tylnym siedzeniu jego auta siedzą te same pingwiny. Pracownik stacji mówi: - Hej, myślałem, że zabrał je pan do zoo. - Zabrałem, zabrałem! Spędziliśmy wspaniały dzień. Dzisiaj idziemy na plażę.

Mama, tata i synek wybrali się do cyrku. Gdy na arenie pojawił się słoń, tata poszedł kupić słodycze. Nagle chłopiec wstaje i wyciągając rękę, krzyczy: - Mamo, mamo, co to jest? Zaskoczona pytaniem mama odpowiada: - To jest ogon słonia. Syn jednak wykrzykuje dalej: - Nie! Pod spodem. Zakłopotana mama odpowiada: - Tooo... nic takiego. Wraca tata, ale zapomniał kupić napojów, więc idzie po nie mama. Gdy tylko się oddaliła, synek wiesza się ojcu na ramieniu. - Tato, tato, co to jest? - To jest ogon, synu. - Nie, pod spodem. - To jest siusiak słonia. Chłopiec chwilę się zastanawia, po czym mówi: - A mama powiedziała, że to "nic takiego". Ojciec z dumą rozpiera się na fotelu: - No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił.

Nowy Jork. Mistrzostwa świata w zapasach. Finałowa walka Rosjanina i Amerykanina. Telewizyjną transmisję ogląda we Władywostoku brat rosyjskiego zawodnika. Niestety, Rosjanin znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, olbrzymi Amerykanin sprowadził go do parteru, przygniótł całym swoim ciałem i niemal zawiązał w supeł. Nagle we Władywostoku nastąpiła awaria i w mieście zgasło światło. Zniecierpliwiony facet biegnie do telefonu i dzwoni do ekipy rosyjskich zapaśników. W słuchawce słyszy głos brata. Wania, nu, kto wygrał? Nu, ja! Nu, ale jak z tego wyszedłeś? Wiesz, leżę tak pod tym gościem i myślę sobie, że to koniec. Aż tu nagle widzę genitalia. Nu, to wziąłem i ugryzłem z całej siły. Nu, Wania, ale to nie po sportowemu. Nu, może i nie po sportowemu, ale czy ty wiesz, do czego zdolny jest człowiek, który ugryzł się w jądra?

Chłopak podchodzi do dziewczyny i prosi o zdjęcie. A po co ci? pyta go zaskoczona.
- Bo zbieram pokemony !

_________________
to mówiłem ja Jarząbek... Mruga 2
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      MSIEWin981024x768
PostWysłany: 19.07.2005, 22:16:13 Odpowiedz z cytatem
zgrzewa
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 07 Kwi 2004
Posty: 371
Skąd: Zelów
Register IP:


trafiłam ostatnio na jeden śmieszny filmik:
http://www.funpic.hu/swf/numanuma.html
Suszę zęby
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinXP1024x768
PostWysłany: 20.07.2005, 12:03:19 Odpowiedz z cytatem
[mwl]
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 24 Mar 2004
Posty: 401
Skąd: Zelów City
Register IP:


- Name?
- Adu Dalah Serafi
- Sex?
- Four times a week
- No, no, no... male or female?
- Male, female... sometimes camel...

:D

_________________
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
      MSIEWinXP1280x1024
PostWysłany: 23.07.2005, 14:25:03 Odpowiedz z cytatem
kornik
Ostry
Ostry
Dołączył: 29 Mar 2004
Posty: 274
Skąd: Zelów
Register IP:


www.forum.zelow.pl
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinXP1152x864
PostWysłany: 23.07.2005, 21:30:59 Odpowiedz z cytatem
[mwl]
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 24 Mar 2004
Posty: 401
Skąd: Zelów City
Register IP:


[سز] <-- tak jestem podpisany :D Fajnie! :)

http://www.killsometime.com/video/video.asp?video=Bad-Cat-Jump <-- zajebisty kot :D:D:D:D


_________________
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
      MSIEWinXP1280x1024
PostWysłany: 04.08.2005, 13:26:41 Odpowiedz z cytatem
kornik
Ostry
Ostry
Dołączył: 29 Mar 2004
Posty: 274
Skąd: Zelów
Register IP:


"To przerażające! Mój syn wpadł w sidła zastawione przez hackerów i sam się stał się jednym z nich!" - to jest pierwsza myśl ojca, który odrywa, że jest już za późno. Jeśli naprawdę kochasz swoje dziecko, to skorzystaj z amerykańskiego poradnika domowego z 2001 roku...

Jako oświecony, nowoczesny rodzic, staram się na ile to możliwe, angażować się w życie moich sześciorga dzieci. Namawiam je, by wstępowały do drużyn sportowych. Chodzę z nimi na zabawy jako opieka, by dopilnować, że nie mają alkoholu. Sprawuję ojcowską kontrolę nad ich płytami CD, któych słuchają i filmami, które oglądają, z kim się zadają i jakie czytają książki. Można rzec, że jestem modelowym rodzicem. Moje dzieci nigdy mnie nie zawiodły i bez wątpliwości mam najlepszą rodzinę w całych Stanach.

Dwa lata temu zdecydowaliśmy z żoną Carol, że wykształcenie naszych dzieci byłoby niepełne bez pewnych podstaw wiedzy z nowoczesnych komputerów. Dlatego też, kupiliśmy naszym dzieciom nowiutkiego Compaqa, aby się go uczyły.

Dzieciaki świetnie się bawiły rozlicznymi programami, które kupiliśmy, takimi jak Adobe Photoshop i MS Word, a moja żona i ja cieszyliśmy się, że nasz prezent został tak dobrze przyjęty. Nasz syn Peter wciągnął się najbardziej i stał się specem od surfowania po sieci. Gdy Peter zaczął spędzać całe dni przy maszynie, zacząłem się martwić, ale Carol radziłą się nie przejmować, bo to tylko faza przejściowa. Chętnie zgodziłem się z jej matczynym wyczuciem, do czasu, gdy najmłodsza córka Cindy wpadła pewnego wieczora do salonu wołając: "Peter jest hakerem komputerowym!"

Jak się domyślacie, byłem zdumiony. Haker komputerowy w moim własnym domu! Zacząłem sprawdzać zwyczaje mojego syna, aby upewnić się, że Cindy nie ubzdurała sobie czegoś, jak się jej czasem zdarza.

Po kilkudniowym śledztwie i pewnych badaniach nad komputerowymi hakerami przedstawiłem Peterowi dowody. Obawiam się, że był to jeden, jedyny raz, kiedy się naprawdę zawiodłem na swoim dziecku. Wychowywaliśmy je na ludzi uczciwych i porządnych, a Peter zdradził zasady, które chcieliśmy mu wpoić. Uparcie zaprzeczał, żeby robił coś takiego. Godzinami zapierał się a w końcu nie miałem innego wyboru, jak zabronić mu używania komputera, aż dorośnie i będzie za siebie odpowiedzialny.

Po tych przejściach w mojej własnej rodzinie, rozmyślałem, jak mógłbym pomóc innym w podobnych sytuacjach. Przez ten czas zdobyłe mnóstwo wiedzy o hakerach. Moją powinnością jest przekazanie tych informacji innym rodzicom, w nadziei, że będą mogli sprawdzić, czy ich własne dzieci nie wpadły w hakerskie towarzystwo. Być może innym rodzicom uda się wykierować swych synów na dobrą drogę, zanim zajdzie potrzeba ekstremalnych rozwiązań.

W tym celu postanowiłem opublikować dziesięć głównych oznak, że wasz syn jest hakerem. Wszystkim rodzicom radzę przeczytać to bardzo starannie a jeśli ich syn pasuje do tego profilu, to powinni podjąć odpowiednie działania. Mądry rodzic wpierw spróbuje przemówić synowi do rozsądku, zanim ucieknie się do szlabanu, a nawet złoi skórę. Jestem dumny, że nigdy nie musiałem dawać lania dziecku i mam nadzieję, że ten poradnik pomoże innym rodzicom powstrzymać syna przed zejściem na manowce, zanim lanie będzie potrzebne.

1. Czy syn poprosił cię kiedyś o zmianę dostawcy internetu?

wiekszość amerykańskich rodzin używa odpowiedzialnych i godnych zaufania dostawców internetu, takich jak America on Line. Mają oni jasne zasady "Żadnego Hakerstwa" i podejmują starania, aby zapewnić żeby internetowe zajęcia były przyjemne, pouczające, a przede wszystkim całkowicie legalne. Jeśli wasze dziecko staje się hakerem, to jednym z pierwszych kroków jest prośba o zmianę dostawcy na bardziej przyjaznego hakerom.

Doradzam wszystkim rodzicom odrzucenie tej prośby. Jednym z powodów, dla których wasz syn chce się przesiąść do innego dostawcy, jest wydostanie się spod działania filtra bezpieczeństwa dla dzieci AOL. Ten filtr jest niezbędny wszystkim rodzicom, którzy chcą aby syn korzystał z internetu bez narażania się na treści "tylko dla dorosłych". Najlepiej zaufać ochronie z AOL, niż korzystać z jakiegoś domowego rozwiązania. Jeśli wasz syn staje się hakerem, to będzie w stanie obejść wszelkie domowe zabezpieczenia ze zdumiewającą łatwością, korzystając z wiadomości znajdowanych na różnych hakerskich stronach.

2. Czy znajdujecie na komputerze programy, których nie instalowaliście?

Wasz syn prawdopodobnie zechce zainstalować jakieś hakerskie programy. Może próbować ukrywać ich obecność, ale zwykle uda ci się znaleźć wszelkie nowe programy czytając listę w "Dodaj/Usuń Programy" w Panelu Sterowania. Do popularnych programów hakerskich należą RAR, Mozilla i Java. (tłum.: dałem tu inne nazwy, niż w oryginale, bo te kilka lat trochę zmieniło Smile Najlepiej jest przedstawić waszemu synowi te dowody i zmusić go do usunięcia tych nieodpowiednich programów. Prawdopodobnie spróbuje zainstalować je na nowo, ale będziecie w stanie stwierdzić, że tak się stało, gdy wasz komputer zapyta, czy ma ściągnąć "download" jakś hakerski program. Jeśli tak, to znaczy, że czas poważnie porozmawiać z synem, i pomyśleć, czy nie ukarać go szlabanem.

3. Czy wasze dziecko prosiło o dokupienie jakichś elementów?

Hakerzy są często ograniczeni przez zwykły sprzęt w komputerze. Mogą chcieć "szybszej" karty graficznej, większego dysku twardego, a nawet więcej pamięci. Jeśli wasz syn zacznie dopraszać się o takie urządzenia, to możliwe, że ma uzasadnioną potrzebę. Najlepiej upewnicie się, że kupujecie legalne i sprawne urządzenia, kupując dodatkowe części wyłącznie od producenta waszego komputera. Jeśli wasz syn poprosił o nowy "procesor" z niejakiej firmy "AMD", to niewątpliwy powód do alarmu. AMD to firma z trzeciego świata wytwarzająca słabsze kopie amerykańskich procesorów. W swoich zakładach zatrudniają i wyzyskują dzieci, a do tego wyłączają zabezpieczenia, jakie umieszczają w swoich procesorach amerykańskie zakłady, takie jak Intel, aby zapobiegać hakerstwu. Układy AMD nie są sprzedawane w prawdziwych sklepach i prawdopodobnie dowiecie się, że trzeba je kupić w sklepei internetowym. Nie kupujcie tego procesora! Musicie odmówić tej prośbie swojego dziecka, jeśli macie cień nadziei na jego dobre wychowanie.

4. Czy wasze dziecko czyta podręczniki hakowania?

Jeśli zwracacie uwagę na lektury swojego syna, tak jak ja, to możecie wiele powiedzieć o jego ulubionych lekturach i zajęciach. Dzieci najbardziej ulegają wpływom mając naście lat. Każdy tatuś którego siedemnastoletnia córka próbowała wyślizgnąć się na randkę z makijażem i pachnąca nowymi perfumami, słusznie obawia się nieodpowiednich wpływów na bezkrytyczny, niedoświadczony umysł. Niestety, w księgarniach jest obecnie dostępnych wiele podręczników hakerstwa. Kilka przykłądowych tytułów to: "Snow Crash" i "Cryptonomicon" Neala Stephensona; "Neuromancer" Williama Gibsona; "Programowanie w języku Perl" - Timothy O’Reilly; "Geeks" Jona Katza; "The Hacker Crackdown" Bruce’a Sterlinga; "Microserfs" Douglasa Couplanda; "Hackers" Stevena Levy; i "The Cathedral and the Bazaar" Erica S.Raymonda.

Jeśli zobaczycie wśród rzeczy swojego dziecka któreś z tych podręczników hakerstwa, zabierzcie je natychmiast. Powinniście też domagać się od miejscowych księgarń i bibliotek usunięcia tych tytułów z półek. Z początku możecie spotkać się z oporem i różnymi argumentami, ale nawet księgarze muszą się ugiąć pod naciskiem lokalnej społeczności.

5. Ile czasu spędza wasze dziecko przy komputerze dziennie?

Jeśli wasz syn spędza więcej, niż pół godziny przy komputerze każdego dnia, to może go używać, do blokowania dostępu (Denial Of Service) różnych witryn. Blokowanie polega na zdobyciu dostępu do "linii komend" cudzego komputera i użyciu go do uszkodzenia ważnych usług internetowych. Może to trwać do ośmiu godzin. Jeśli wasz syn to robi, to łamie prawo, a wy powinniście niezwłocznie go od tego powstrzymać. Najbezpieczniejszą regułą jest limitowanie dziciom czasu dostępu do komputera do maksymalnie 45 minut dziennie.

6. Czy wasz syn używa Quake’a?

Quake to sieciowa wirtualna rzeczywistość stosowana przez hakerów, Jest popularnym miejscem spotkań i ćwiczeń, prowadzą hakerskie dyskusje i ćwiczą się w różnych broniach. Wielu hakerów z powodu wirtualnych rzeczywistości odkrywa w sobie antyspołeczne upodobania i mogą one być przyczyną niewłąściwych zachowań w szkole i w domu. Jeśli wasz syn używa Quake’a, to powinniście przekonać go, że jest to niedopuszczalne. Musicie się upewnić, że wszelkie bronie w domu są zabezpieczone i bez amunicji. Powinniście też dać znać o tym do szkoły.

7. Czy wasz syn stał się kłótliwy i nie daje się przekonać?

Kiedy dziecko wkracza do świata elektroniczneg hakowania, może odczuwać brak satysfakcji w normalnym świecie. Może tracić panowanie nad sobą lub nie rozróżniać, które zachowania są dobre, a które złe. Najszybciej objawia się to w sposobie odnoszenia się do innych osób. Jeśli się z kimś nie zgadza, to będzie traktować go złośliwie, pogardliwie, a nawet może przeklinać. Może grozić zwyczajnie albo w sposób elektroniczny.

Wszemu synowi trudno będzie rozmawiać z wami o tym problemie, nawet w obliczu dowodów. Prawdopodobnie będzie się zarzekać, że nie ma żadnego problemu, a wy sobie coś niepotrzebnie wyobrażacie. Może wam powiedzieć, że to wy macie problem, i powinniście się "odczepić" i "dać mu spokój". Nie dajcie się rozbroić. Jesteście jedyną szansą swego dziecka, nawet jeśli ono nie rozumie, w jakim jest położeniu. Starajcie się przebić do niego, nieważne, jak bardzo będzie się zamykać w sobie.

8. Czy wasz syn ma obsesję na punkcie "Luniksa"?

BSD, Lunix, Debian i Mandrejk są wersjami nielegalnego hakerskiego systemu operacyjnego, wynalezionego prez ruskiego hakera nazwiskiem Linius Torvaltov, zanim Rosjanie przegrali zimną wojnę. Opiera się on na programie zwanym "xenix" napisanym przez Microsoft dla rządu amerykańskiego. Hakerzy używają tych programów również, by włamywać się na komputery ludzi, by kraść numery kart kredytowych. Można też używać ich do włamywania się na wieże stereo ludzi, by kraść z nich muzykę przy pomocy programu "mp3". Torvaltov to niepoprawny haker, odpowiedzialny za napisanie wielu hakerskich programów, takich jak "telnet", którym hakerzy łączą się z komputerami w internecie nie używając telefonu.

Wasz syn może próbować instalować "Luniksa" na twardym dysku. Jeśli będzie przebiegły, to możecie nawet nie zauważyć jego obecności, jednakże Lunix to kapryśna bestia i jeśli się nim nie umie posługiwać, to wasz syn może zniszczyć komputer, a nawet zupełnie go zepsuć przez skasowanie Windows, kiedy to będziecie musieli zabrać komputer do naprawy. Jeśli zobaczycie słowo "LILO" podczas uruchamiania Windows (tuż po załączeniu komputera), to wasz syn zainstalował Luniksa. Aby się go pozbyć, będziecie musieli odesłać komputer do producenta, i zamontować nowy dysk twardy. Lunix jest strasznie niebezpiecznym oprogramowaniem i nie da się go usunąć bez utraty części waszego dysku twardego.

9. Czy wasz syn zmienił zupełnie swój wygląd?

Jeśli wasz syn przeszedł metamorfozę w ubiorze, to możecie mieć hakera pod swoim dachem. Hakerzy starają się ubierać w jasne, błyszczące kolory. Mogą nosić spodnie z niskim krokiem, jasne bluzki i malowane włosy aby pasowały kolorem do ubrań. Może dojść do noszenia fosforyzujących ozdób, a nawet niektórzy mają pacyfki na szyi. (Nie wyobrażam sobie, czemu oni to robią) Teraz jest w szkołach wielu takich hakerów, a wasz syn może się do nich przyłączyć. Jeśli zauważycie, że w grupie przyjaciół waszego syna są ludzie tak ubrani, to czas wprowadzić na poważnie godzinę policyjną, aby uchronić go od niebezpiecznych wpływów.

10. Czy wasz syn opuścił się w nauce?

Jeśli wasz syn ma niepowodzenia w szkole, albo słabe osiągnięcia sportowe, to może być członkiem grupy hakerów, takiej jak cieszące się złą sławą towarzystwo hakerów "Otaku". Spędzanie dużych ilości czasu przy komputerze i kontakty z kolegami hakerami mogą powodować tymczasowe uszkodzenia wzroku i mózgu, od promieniowania elektromagnetycznego. Wtedy jego oceny mogą gwałtownie osłabnąć, szczególnie z trudnych przedmiotów takich, jak matematyka i chemia. W ekstremalnych przypadkach nadmierne narażenie na promieniowanie komputera może powodować schizofrenię, zapalenie opon mózgowych i inne psychiczne schorzenia. Ograniczenie ruchu może również spowodować, że będzie tracił masę mięśniową a nawet straci na wadze. Dla dobra swego dziecka, w trosce o jego fizyczne i psychiczne zdrowie, musicie powstrzymać go od hakowania i drastycznie ograniczyć mu czas korzystania z komputera.

Zachęcam wszystkich rodziców do bardzo uważnego przeczytania tego poradnika. Od tego może zależeć przyszłość waszego dziecka. Hakerstwo to nielegalna i niebezpieczna działalność, która może doprowadzić dziecko do więzienia i rozerwać waszą rodzinę. Nie da się tego potraktować zbyt poważnie.

(nie moglem podac linka do tej strony poniewash jest ona platna :/ wiec sorka za tak dlugi text)

Hahaha!
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinXP1024x768
PostWysłany: 14.08.2005, 23:02:11 Odpowiedz z cytatem
zgrzewa
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 07 Kwi 2004
Posty: 371
Skąd: Zelów
Register IP:


to może śmieszne nie jest, ale mnie się podoba Uśmiech...

Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinXP1024x768
PostWysłany: 17.09.2005, 15:33:34 Odpowiedz z cytatem
Danon
Adminidewastator
Adminidewastator
Dołączył: 07 Mar 2004
Posty: 1036
Skąd: 51°46'N - 19°23'E
Register IP:


Z życia wzięte Smile

Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze.
Stoje sobie... stoje... Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i uśmiechającą się DO MNIE blondyne. Ale jaką blondynę! Mówie Wam! Karaiby, słonce, plaża, Bacardi...! Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechaly, gdy przytaszczyłem do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwa. Ale to było 10 lat temu...

Ta jednak uśmiechała się do mnie przyjaźnie nawet bez piwa. Jakaś taka znajoma mi sie przez chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć skąd... Pewnie podobna do jakiejś aktorki... Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy. Mieszanka adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały mi bez zastanowienia zapytać:
- Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?
Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka, uśmiech bez zmian:
- Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci...
Mówi się, że ludzki umysl potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z najlepszymi. Po chwili miałem wydruk. Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem szargającym nerwy szanujacego sie mężczyzny. Po co ja jeszcze dodatkowo komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki, które były odstępstwem od tej zasady. Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz była najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście po takim alkoholu, że mi nie do końca... tego... Jest!! Pozostała tylko jedna możliwość. kiedy mogłem sobie "strzelic" dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się tą radosną nowiną z matką "mojego" nieśubnego dziecka i setka kupujących przy okazji:

"Już wiem! Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy zamówili na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty! Pamiętam, że za niewielką dodatkową oplatą zgodziła sią pani wtedy zrobic TO ze mną na stole w jadalni na oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!"
Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej ślicznotkę. Kiedy osiągnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako "Deep Purple" wysyczała przez śliczne usteczka:
- Pan sie myli! - Karaiby zastąpiła Arktyka. - Jestem wychowawczynią pana syna w 2B...

_________________

w w w . d a m i a n m i e r z y n s k i . c o m
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
      FirefoxWinXP1024x768
PostWysłany: 20.09.2005, 10:15:49 Odpowiedz z cytatem
Danon
Adminidewastator
Adminidewastator
Dołączył: 07 Mar 2004
Posty: 1036
Skąd: 51°46'N - 19°23'E
Register IP:


Świetnie pokazane szczeble kariery LOL

http://www.arcor.de/ecards/images/picture0/f_pict/Karriereleiter.swf

_________________

w w w . d a m i a n m i e r z y n s k i . c o m
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora  
      FirefoxWinXP1024x768
 Humor :) 
PostWysłany: 16.10.2005, 16:48:47 Odpowiedz z cytatem
yomas
Plastyczny
Plastyczny
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 21
Skąd: Z Zelowa
Register IP:


Super filmik ja juz go ogladam 10 raz i z niego polewam. Nie będe mówił o czym jest sami zobaczcie http://www.maxior.pl/?p=index&id=3737&8

_________________
Avatar by punkroker
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinXP1024x768
 Forum forum.zelow.pl Strona Główna -> Małpi Gaj
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT  
Strona 6 z 25  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 23, 24, 25  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
Create by Danon