FAQ      Szukaj      Statystyki      Użytkownicy      Grupy      Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości      Profil            Zaloguj      Rejestracja

Forum forum.zelow.pl Strona Główna -> Małpi Gaj -> ŻYCIE TO NIE TEATR

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 42, 43, 44  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 

PostWysłany: 04.10.2011, 18:58:46 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Wydano na mnie wyrok


Przez artystyczne oko, co widzi boskie błędy,
wydano na mnie wyrok i siedzę w pustej celi.
Tym razem, znów Kowalski pod sąd mnie zawezwał;
- szalony wydał mu się, portret mojego pędzla.

Sam prosił mnie ten wieśniak, by go frontalnie zdjąć,
a przy tym, to co za nim, bym wzięła też na wzgląd.
Więc zmierzyłam go z góry, aż po same nogi,
a później dla odmiany, głęboko zajrzałam w oczy.

Na ręce też patrzyłam i w jakich chodzi butach,
aż wreszcie oceniłam : - chociaż trudna to sztuka,
to dla artysty wyzwanie, bo malując go pędzlem,
miałam szansę poprawić natury fuszerkę.

Zaczynając od głowy - prócz siana nic nie było,
zakręciłam więc pędzlem, łut nadziei błysnął,
bo oto się jawiła twarz z mojej wyobraźni;
nos szpiczasty spłaszczyłam, by nie był taki ostry,

a oczy rozbiegane, obdarzyłam wyrazem,
otwierając szeroko, by człowiekiem był prawym.
Rozdeptane buciska, z podeszwą oderwaną,
żupanem rudym nakryłam, co luźno zwisał nad nią.

Ręce w naturze za długie, skróciłam o trzy czwarte,
i w łapska okropnie szpetne rycerską włożyłam szpadę.
O tę szpadę szlachecką wyniknął cały ambaras,
bo ten, oto wymoczek, oznajmił, że od pradziada,

ze szlachtą nic wspólnego, nie ma i wcześniej nie miał,
a szpadą władać nie umie, bo dotąd używał cepa.
I w artystycznym wydaniu, tak wisieć nie zamierza,
a wiedzieć jam powinna - z wieśniaka, nie będzie rycerza.

I tak od słowa, do słowa, choć pomysł był wyborny,
w tej oto pustej celi rozdział zaczynam nowy.
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 07.10.2011, 15:25:41 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Atelier drzwi otwarte

Atelier drzwi otwarte,
stawiam na jedną kartę,
to co było, co będzie, co jest;
już walizki pakuję,
ze Strachowic startuję
w Belleville chcę być pierwsza pięć.

Księżyc wyszedł na niebo,
w dole tłumy gęsiego
z siekierami wciąż idą pod wiatr;
a my tutaj w kabinie,
cmok, cmok, dobrze że przy mnie
znowu jesteś, lecimy do gwiazd.

Lądujemy, już Paryż,
tyle tu zakochanych
siedzi w bistrach przy Placu Pigalle;
napijemy się wina,
żeby poczuć ten klimat
co czarnoleski dał w spadku nam Jan.

Teraz metro i spacer,
wkoło barwne postacie,
czuję klimat paryskiej bohemy;
obejmujesz mnie czule,
ja się do ciebie tulę
już nie liczą się żadne problemy.

Tylko księżyc zazdrosny,
aż sierp pogryzł ze złości,
bo też chciałby tak, ale nie sprosta;
jutro powie gawiedzi
czym tu żyją poeci
więc ukradkiem zza chmur nas podgląda.
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 12.10.2011, 21:01:47 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Jak jeść bezę?


Polska, w świecie wiedzą wszyscy,
krajem nader jest gościnnym,
a Polak, ma duszę tkliwą,
rozmodloną i żarliwą.
W niej, co drugi to kaleka,
lecz co trzeci - sędzia, lekarz.
Chociaż książek nikt nie czyta,
ale za to polityka
jej przyszłości sprzyjać będzie;
Nie od dziś, na jej arenie
rozum znalazł swe schronienie.
Wczoraj, w gmatwaninie losów,
wśród burzliwych tyrad, głosów
politycy w równej mierze
rozważali - Jak jeść bezę!

W PO padło – Nad talerzem!
Lewicowcy, chcą widelcem.

PIS-owcy od Jarka Partii
widzą problem wciąż otwarty;
- Niech wyborcy zdecydują!
referendum proponując.
Ne porazi nas jak grom?
Może lepiej dać ją psom?

Zaś Ludowcy – że powoli,
bo jak nagle, brzuch zaboli;
garściami, zdrowo nie będzie,
pojedynczo jest bezpieczniej.

Moczyć w kawie chcą Zieloni,
Unia Pracy - to, chromoli;
- Gdy się ją namoczy w kawie
słychać będzie w krąg mlaskanie.
Takiej paćki zjeść się nie da;
beza musi trzeszczeć w zębach.

Zdradza Ruch od Palikota:
- Jeść podwójnie jest ochota!
Póki naród napalony,
czuje w sobie dość oskomy,
niech spróbuje zanim skona,
choć raz w życiu naraz z dwoma.

Katolicki Ruch dorzucił:
- Tak na sucho!? To się skruszy!
Pył poleci na smokingi
i wezmą nas za pingwiny.

Socjaldemokracja Polska:
- To fałsz wielki jest bez końca;
Wszak wystarczy się rozebrać,
jak z radości myśl poczęta
i po boskim, nagim ciele
spełznie wszelkie zaciemnienie.
Namiętności czar zostanie,
bo najmilsze jest chrupanie.

A tymczasem wciąż Irlandia
jest Ojczyzną dla Polaka;
… jak długo kochane dziecię
włóczyć będziesz się po świecie?
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 13.10.2011, 21:06:23 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Podróż

Podpłynęłam do łodzi,
był w niej sternik młody,
przeprawiał się przez ciemność.

Widać nic nie było
światło lampy łączyło
dnie i noce nad ziemią rozpięte.

Czuciem wnikając w blaski,
jak typ spod ciemnej gwiazdy/?/
powtarzałam z uporem;

Są spontaniczne wyprawy,
do ludzkich przystani,
bez pytania gdzie koniec.



Komentarze do wierszy mile widziane. Te krytyczne również, a nawet szczególnie, bo ONE są wyjątkowo inspirujące.
Pozdrawiam czytelników.
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 14.10.2011, 20:00:18 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Czas i Prawda



Dawniej globus był zielony na okrągło,
bowiem Ziemia była jedną wielką łąką.
Gdyby puścić dalej wodze wyobraźni;
każdy zwierzak rył w niej, deptał,
zanieczyszczał odchodami.

Obruszyła się więc Ziemia, zrozumiałe,
wypiętrzyła kształty w niebo, mieniąc w skałę;
rezerwując szczyt dla orłów i sokołów,
mroki dolin - dla świń, dudków, i kwiczołów.

Wielki Wybuch się zapisał złotą czcionką,
ale co się potem stało z naszą łąką!?
Przeorane szmaty ziemi kanałami,
oceanem łez wylanych i z ust piany,
tych co zawrzeć nie umieli lakonicznie,
gdy wieczorne słońce skrzyło nad urwiskiem,
tylko poniósł żal z zazdrością ich ponury,
że sokoły na to piękno patrzą z góry.
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 15.10.2011, 21:16:47 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Wspomnienia z Pragi

Z Malej Strany na Stare Mesto
szłam z mą Miłością tamtej jesieni.
Pod Nepomucenem zadrżało przęsło ,
gdy ujrzał oczu jarzące węgielki.

Zaraz się Święci do łez aż wzruszyli
i niebezpiecznie uniosła Wełtawa,
zdało się śladem turyńskiej Judyty,
Karola Most się w posadach rozpada.

Wszystko za sprawą głupiej miłości,
co nas na Praskie Wzgórza poniosła,
a może z wielkiej tylko zazdrości
nagromadzonej w świętych posągach.

Po dziś nas krzepi tamta "wyprawa"
i teraz we mnie jest nowa siła;
...że nieruchomy beton przez lata
jedna jarząca iskra poruszyła.
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 16.10.2011, 16:24:35 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Czy pamiętasz


Czy pamiętasz tamtą drogę
co nas wiodła pod Trzy Świnki,
mijającą szczyt Szrenicy,
gdy się żarem słońca pysznił?

Tak, pamiętam, złudne granie
wtedy niosło się w gęstwinie.
Ty mówiłeś grają smyki,
a ja, że chrząkają świnie.



A pamiętasz ten październik,
gdy odblaski z zorzy lśnienia
złotem liści szły przed nami,
a my nie byliśmy pewni,
czy to światło lśniące z nieba
z mroku drzew nas wyprowadzi?

Nie zapomnę tamtej pory,
bo to światło prosto z nieba
tęczą padło też na oczy
i jak kwiat pomarańczowy,
na wspomnienie dziś z daleka
rozpacz w radość przeistoczy.



A pamiętasz zapach wiatru
wiejącego od Orlicy?
I ten rwący nurt od mostu
iskrą oczu twych przeszyty,
kiedy pstrągów złote boczki
obmywały słodkie wody,
a w nas płonął duch ukryty,
ku czci tej Piękności Srogiej?

Nie zapomnę tego wiatru,
dreszczem werwy mnie przeszywał,
z pluskiem wody, nastrój szumny
w progi nieba nas porywał.
A my, horyzontu marzeń
dotykaliśmy zdziwieni,
że blask życiodajnej toni
oczy nasze tak rozszerzył.
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 17.10.2011, 19:13:26 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Nitka niezwykła

Tych wersów brzmienie i tajemniczość,
co mi kazały krążyć po świecie,
przenosi w dziwów świat, w którym Miłość,
z Fantazją biegną w słusznym duecie.

Od tej rozmowy z trudnym początkiem,
przy której serce żywiej zabiło,
poprzez jesieni barwne pamiątki,
kapiące złotym pięknem ze szczytów,

przez krętych ulic urok niezwykły,
co się przechodniom w serduszka wkradał,
składając w pary zbłąkane myśli,
gdy żart, zawziętość śmiechem rozbrajał,

po nieuchwytne uczuć żywioły,
porywające duszę do tańca,
w płaszczyzny pełne masek, muzyki,
w których natchnieniom nie było końca.


Gdy przez przestrzenie zaczarowane
jak dzielny rycerz już się prześlizgniesz,
łącząc minutą przeszłość z przyszłością,
w nadziei, że się sekundą wciśniesz,

otwórz szeroko oczy by widzieć;
- W splątanym paśmie mojego życia,
jedna jest prosta nitka niezwykła,
której przed tobą ktoś się uchwycił.
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 19.10.2011, 19:09:29 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Nostalgia

Do pociągu wspomnień wskakuj w każdej chwili!
Miłość drogę wskaże, więc się nie obawiaj;
Pamiętasz ten zapach moich perfum nikły?
On po sentymentów poprowadzi śladach.

Przy Bramie Mostowej spotkasz mnie na pewno.
Tam bywam codziennie, od chwili rozstania;
Gdy się nie pojawiasz, srebrną bransoletą,
potrząsam nerwowo… to mnie uspokaja.

Albo się przechadzam po Moście, czekając.
Plusk wody zagłusza głośne bicie serca;
Pod Trzema Strusiami czasami też siadam,
by twarz twoją ujrzeć w absyntu procentach.

Bywa, pod Orlojem czekam przedstawienia;
Gdy scenki z Chciwością tak tłumy jednoczą,
może cud się stanie i Turka westchnienia
pamięcią na nowo kochanków otoczą.

Sielanka… ! W tym jednym nie bywam zakątku.
W niej rozkosz, pamiętnej jesieni piliśmy;
Nie mogę tak sama… wciąż Miłość mam w oku.
Boję się, samotność mogłaby ją przyćmić.
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 22.10.2011, 09:30:14 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


fryzjer


iwo czaruś z czarciej góry
częstochowskie czaił rymy
ale czesał też fryzury
czarno i czerwonoskórym

czaruś czesał czarująco
czarci czar miał czarnolicy
chętne to czesakiem czochrał
sprzęt po części czesalniczy
czeski miał po części chiński

czesał charakterystycznie
młode z czuciem czujnie czule
ale już czterdziestoletnie
na wyczucie czuj czupurnie

rękę czaruś miał bo kochał
nigdy trwale nic nie radził
tutaj przyciął tam zakręcił
a przed lustrem gdy posadził
wszyscy byli jak zaklęci
zachwyceni wniebowzięci

czemu fart ten miał nikt nie wie
że klientek miał tak wiele

w czambuł flejtuch ten i brudas
combra z czosnkiem był czcicielem
czelność przy tym miał czempiona
czkał najczęściej się nie czając
i czerniną i hawajem

capi oddech częstokrotnie
w nim podjudzał opętanie

piękną czeszkę oczarował
że gdy dotknie swym grzebieniem
czar z jej duszy wydobędzie
aż świat cały się zaśmieje

sypiąc włosy jej popiołem
namiętności plan swój ziścił
żniwo siwe wziął młodości
z pięknej czarownicę wystrzygł
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 24.10.2011, 12:56:15 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Oczarek


W wodach Turkana, dawniej Rudolfa,
niegdyś moczyłam strudzone nogi,
gdy podpłynęła rybka czerwona,
mając na wargach pancerze mowy.

Chwyciłam w dłonie, by oswobodzić
z bezimiennego zerwać kaganiec;
Gdy zaczął za mną oczami wodzić,
Oczarek - imię niespodziewanie
dostał - a razem, z chrztu sakramentem
w akwarium wyrok, lub jeszcze więcej
musi odsiedzieć, bo egzotyczne zrobił wrażenie.

Choć tanganicką Oczarek rybką
jest, ale odkąd pływać za szybką
musi niebożę, (bo los tak srogi
z wielkim spokojem krzyżuje drogi)
zaczął się ludzkim odzywać głosem,
choć mu to przyszło z wielkim mozołem.

Pytam Oczarka - czy z pyszczakami
ma coś wspólnego?
A on – Brzydulo! - tymi słowami,
zwraca się grzecznie, jakby się zgrywał.
- Ja tylko sobie wężykiem pływam,
a z pyszczakami tyle mnie łączy,
że pysk mój zżera wszystko, pustoszy.

Spontanicznością sobie zaskarbił;
Larwy ochotki z dodatkiem warzyw
mam w zamrażarce od tamtej pory,
...aż ja się sama łapię za głowę
- Mój to Oczarek jest czy potworek?
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 25.10.2011, 12:32:30 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Smak Miłości


Czy pamiętasz naszą pierwszą rozmowę,
o tej twarzy wtulonej w sierp księżyca,
gdy mówiłeś - Nie wierzę, bo za chłodne,
jego srebro milczące dla policzka?

Tym zwątpieniem, jak piórem pogłaskana,
snułam wątek jej, stylem lapidarnym,
o wioślarzu, co w weneckich kanałach,
w oczach gwiazdy rozpala zakochanym.

Jakby mało było słownej piękności,
by móc zbierać cekiny wszystkich masek,
w bramy wdarłeś się weneckiej świętości,
na skróty, przez Mostek Spełnionych Marzeń.

To z rozterki ta ucieczka, lecz po to,
by zarzygać twoją chytrość wraz z miastem;
W porę wino wystrzeliło ambrozją,
od Murano powiało szklanym wiatrem
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 26.10.2011, 08:51:27 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Gra niezwykła


Ona sfrunęła nam pod stopy,
z powiewem wiatru, po cichutku,
jesienne niosły ją kolory,
jaskrawość lipy, czerwień buków.

Była w sukience z pieniących fal,
płonąca pięknem róż o świcie,
włosy otulał z muślinu szal,
minutką szczęścia szła przez życie.

A my jak dzieci, wprost bezwiednie
oddawaliśmy się jej mocom,
szumnie się wyniósł w niebo Trojan
odziany blasków jej powłoką.

Drzewa zadrżały poruszone
blaskiem, migotem, wielkim dziwem,
zrzucały liście jak szalone,
kiedy z warg spadło słowo tkliwe.

Serce i ziemia w tym momencie
wydały jedno wielkie drgnienie
i pośród leśnych gór urwiska
echem się niosła gra niezwykła.


Ostatnio zmieniony przez seweryna dnia 26.07.2012, 06:14:30, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
PostWysłany: 27.10.2011, 20:31:02 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Buty od Ryłka

mam w swej kolekcji od Ryłka buty
w Paryżu w Miu Miu takich nie kupisz
zawsze gdy po te buciki sięgam
wspominam kaprys mojego męża
on mi doradził – kup je kochana
będą służyły tobie przez lata
więc posłuchałam i nie żałuję
trzy paski na krzyż spód na koturnie
z wężowej skóry paski zrobione
ozdobne w ćwieki cyrkonie modne
spod tych błyskotek widać że cieniem
czerń turkus śliwkę złączyła zieleń
przez to zyskały totalny odlot
trend egzotyczny nadając nogom
i jeszcze z zalet wyliczyć muszę
że mam odkryte piętę paluszek
przytnę paznokieć od samej skóry
i nogi gnają jak dzikie Hunny
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
 ŻYCIE TO NIE TEATR 
PostWysłany: 29.10.2011, 08:25:26 Odpowiedz z cytatem
seweryna
Stara wyga
Stara wyga
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 387
Skąd: Zelów
Register IP:


Żal mi Życia


I co ja z tego życia mam?
Los mnie owinął sobie wokół palca;
Nad urwiskiem siedzę wśród skarp
i w zadumie maluję padalca.

A on w promienne dni przebywa parów,
ślizgiem po skale od światła gorącej,
na zboczu góry suszy ciało,
wygrzewa nieruchomo w słońcu.


Ta sztuka trudna jest, bo trzyma w matni,
zgłębiam ją już kolejną dekadę;
wciąż głodna doznań płaskich i marnych,
… a przecież mogłam żyć naprawdę.
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
      FirefoxWinNT1280x800
 Forum forum.zelow.pl Strona Główna -> Małpi Gaj
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT  
Strona 4 z 44  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 42, 43, 44  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
Create by Danon